Dostałam od mojej przyjaciółki karty z runami i...przepadłam, tak mnie zafascynowały.
Chcę tutaj po krótce przedstawić znaczenie poszczególnych run.
Fehu to runa przynosząca dobrobyt,
Uruz to symbol wytrwałości. Uruz sprzyja zdrowiu i silnej woli.
Thurisaz to symbol ochronny i ostrzeżenie przed przeciwnościami losu.
Ansuz poprawia zdolności komunikacyjne.
Raido Runa reprezentuje podróż w sensie materialnym i duchowym.
Kaunan przydatna do medytacji i szukania nowych inspiracji.
Gebo w sensie dosłownym oznacza „dar”. Wskazuje równowagę pomiędzy dawaniem i braniem.
Wunjo to runa nadziei i pozytywnej energii.
Hagalaz reprezentuje chaos, który jest potrzebny, aby zburzyć stary system myślenia i odkryć nowy. Oznacza odrodzenie.
Naudhiz to runa, której potencjałem jest cierpliwość i uważność.
Isa oznacza dosłownie „lód” i jest symbolem stałości i stabilności. Sprzyja docieraniu do głębi istnienia.
Jera przynosi plony i nagrody za poniesione trudy zgodnie z powiedzeniem „zbierasz to, co zasiejesz”.
Eiwaz oznacza drzewo cis, symbolizuje oświecenie, przemianę i wieczność.
Pertho to ufność w nieznane i symbol tajemnicy. Runa chroni osoby, które widzą więcej.
Algiz oznacza „tarczę” i jest runą ochronna.
Sowelo to symbol życia, energii i płodności. Wspiera w kontynuowaniu działań.
Teiwaz to znak wojownika. Oznacza honor, sprawiedliwość i poświęcenie w imię słusznej sprawy.
Berkana oznacza dosłownie „brzozę”. Jest to symbol bezwarunkowej miłości, płodności, nowego początku i bezpieczeństwa.
Ehwaz to runa symbolizująca dążenie do pełni swojego potencjału. Oznacza także lojalność i partnerstwo.
Mannaz reprezentuje współdziałanie w dotarciu do wspólnego celu.
Laguz wzmacnia intuicję, kreatywność i zdolność panowania nad emocjami.
Ingwaz oznacza harmonię, a także miłość romantyczną, seksualność i płodność.
Dagaz to runa, której dosłowne znaczenie to „świt”. Symbolizuje przebudzenie oraz równowagę pomiędzy negatywną i pozytywną energią.
Othala reprezentuje umiłowanie tradycji, wrodzone talenty oraz dobrobyt utrwalany przez kolejne pokolenia.
Comments